mordercze instynkty

Nadia opowiada o koleżance z przedszkola, która ma mocny charakter i nadaje ton w grupie
Nadia nie zawsze chce się tak bawić, ale nie potrafi się sprzeciwić
historii słucha waleczny, prawy i sprawiedliwy Kacper
– no to od niej odejdź po prostu, jak nie chcesz się z nią bawić, Nadia! no ja bym ją normalnie chyba zabił!
– Kacper! nie wolno tak mówić! to jest okropne co teraz powiedziałeś! wiesz o tym?
– taak, wiem…
– no to nie chcę, żebyś tak więcej mówił, rozumiesz?
– taaak…
chwila ciszy, uznałam, że sprawa jest zamknięta, ale Kacper nie rezygnuje:
– no to… mogę ją unicestwić!

Dodaj komentarz