z Kacprem przed snem
rozmawiamy o molach i komarach
i o tym, że wyżej wymienione nie są pożyteczne
– mamo, a jak mi tata zrobi porządek w galerii [w telefonie, oczywiście, nie o galerię sztuki tu chodzi – przyp. aut.], to będę robił zdjęcia tylko owadom
– uhm… fajnie, poproś tatę, to ci poszuka zdjęć, które kiedyś robił mrówkom, kruszył im orzeszka a one po kawałku ciągnęły do mrowiska, a tata robił zdjęcia
– naprawdę? kiedy?
– nie było cię jeszcze na świecie
– byłem w twoim brzuszku?
– tak
– mmm…. fajnie! a ty mnie wszędzie nosiłaś!
– no tak…
– …. jakbym był towarem! a ty ciężarówką!