siedzę z dziećmi przy stole
jemy śniadanie
oni jak dzikusy
próbuję zatem nauczać dobrego wychowania 😀
i zasad zachowania przy stole
– staramy się nie siorbać…. nie mlaskać… – wyliczam
– … nie mówić z pełną buzią, jak ty.. – wpada mi w słowo Kacper, aż mi kęs kanapki z ust wypada z wrażenia
😀