rocznica i pranie

mąż: wszystkiego najlepszego z okazji naszej rocznicy ślubu, kochanie
ja: oooo, dziękuję!!!
Nadia patrzy na nas w zachwycie
przytulamy się, więc wkracza do akcji
– ja chcę w środek, wpuśćcie mnie!
chwilę tak sobie stoimy w trójkę
a potem wracamy do swoich zajęć:
Nadia je gofra
ja robię jajecznicę
mąż opróżnia zmywarkę
cisza nie trwa długo…
mąż: byłoby bardzo miło, gdybyś pozbierała swoje rzeczy z suszarki w sypialni
ja: dobrze, dobrze – nie chcę się narażać
Nadia: tato! przed chwilą rocznicą! a teraz: “byłoby miło, gdybyś pozbierała swoje rzeczy w sypialni” – przedrzeźnia męża

to była Nadia – wnikliwy obserwator życia rodzinnego 😀 😀 😀


Dodaj komentarz