po szkole i przedszkolu
siedzimy w kawiarni
i jemy lody
– Kacper, jak tam w szkole?
– dostałem czwórkę z dyktanda!
– no super… a jakie oceny z dyktand dostają inne dzieci?
– aaa, różne, Hania to zawsze szóstkę, Konrad czasem piątkę, a Oskar to nawet jedynkę raz dostał
– mhm…. czwórka jest ok, taka normalna, dobra ocena
– ale nie jesteś najlepszy, tak jak Julka (starsza kuzynka moich dzieci – przyp. aut.) – włącza się Nadia
– oceny nie zawsze są najważniejsze – próbuję łagodzić zbliżającą się awanturkę
– tak! najważniejsze jest życie! – woła z patosem Nadia, unosząc rękę z lodem do góry – I natura!
😀 😀 😀