nauczyć rozsądku…

wolne bożocielne
samo południe
Kacper wychodzi na dzielnię 🙂
– to idę, mamo!
– ok!
– o której mam wrócić?
– przyjdź za dwie godziny
– ok
otwiera drzwi wejściowe
– o, mamo, zostawiłaś klucze w drzwiach od wczoraj!
– taaak? o, cholera!
– hahahaha! mamo, o czym ty myślisz?
– no, sama nie wiem…
– mamo… ja o tym wiedziałem
– i nic nie powiedziałeś?
– no. bo chciałem was nauczyć rozsądku. tak, jak wy mnie uczycie.

badum! tssss!

Dodaj komentarz