Nadia: auć, boli!
– co boli? brzuszek?
– tak
– to z głodu, nic nie zjadłaś jeszcze..
– nie z głodu!
– a z czego?
– no… z normalnego
– z czego normalnego?
– z bolejęcia normalnego!
nieidealna matka idealnych dzieci i idealna żona nieidealnego meża
Nadia: auć, boli!
– co boli? brzuszek?
– tak
– to z głodu, nic nie zjadłaś jeszcze..
– nie z głodu!
– a z czego?
– no… z normalnego
– z czego normalnego?
– z bolejęcia normalnego!