prześwietlona

wracam z zakupów
dzwonię do drzwi
słuchawkę domofonu podnosi Kacper
– halo?
– to jaaa!
– kto?
– mama!
– jaka?
– ee, twoja!
-aha! ok!
ufff, otwiera mi drzwi
ale mysz się nie prześlizgnie 🙂

Dodaj komentarz