przeprosiny

wracamy z Kacprem ze szkoły
spacerkiem, bo zamieć śnieżna
i strach wyjechać na drogę
chwilę idziemy w milczeniu
Kacper: przepraszam, że pokłóciliśmy się rano
ja: ja też cię przepraszam, nie powinnam na ciebie krzyczeć
Kacper: spoko, mamo, aha! i jeszcze cię przepraszam, że jak nie słyszałaś, nazwałem cię złą czarownicą, co męczy dzieci
😀 😀 😀

Dodaj komentarz