najlepszy

wracamy z placu zabaw
Kacper niesie wielki kij
– po co ci to?
– jestem ninją!
biega i wymachuje tym kijem na wszystkie strony
nagle zatrzymuje się przede mną
– mamo, stój!
– co jest?
– pasuję cię na senseia – kładzie kij najpierw na moim jednym, potem na drugim ramieniu – na senseia piękności


Dodaj komentarz