wszyscy czworo pojechaliśmy na duży fajny plac zabaw nad jeziorem 🙂
dzieci się bawią, my siedzimy na ławce
sielanka, niestety, nie trwa długo
Nadia potrzebuje pomocy, asysty i klakiera w osobie matki
no to idę
Bob dalej zalega na ławce, szczęściarz
po chwili przybiega do niego Kacper
– a gdzie są dziewczyny?
Bob coś czyta, nie słyszy Kacpra
– tato, gdzie laski?!