jeszcze wakacje
ale już nie idealne 🙂
Nadia co chwilę narzeka na brzuszek
ale w międzyczasie chce się bawić z dziećmi
słońce świeci, wszyscy się bawią
trudno jej zabronić
po chwili przyprowadza ją Ewa, córka znajomych
– Nadia źle się czuję
– tak wiem, dziękuję, kochanie
Nadia patrzy na mnie zdziwiona
– Ewa to była!
– no wiem
– i ty mówisz na nią kochanie?!
– no, a czemu nie?
– przecież ja jestem twoje kochanie!