pisałam tu już kiedyś, że moja córka – urodzona pacyfistka – nie znosi jak ktoś się kłóci, zwłaszcza my, rodzice
za każdym razem w takiej sytuacji dostajemy karę 🙂
tym razem rozmawiamy z mężem o polityce
wzburzenie jak najbardziej uzasadnione
podniesione głosy nasze też
ale kłótnia to nie jest 🙂
dzieci bawią się na antresoli i słuchają naszej rozmowy
Nadia: mamo, tato, uspokójcie się, bo zejdę na dół i po tyłku!
ja: ale my się nie kłócimy!
chwila ciszy i namysłu
Nadia: i tak będzie po tyłku!