jedziemy samochodem, późno, dzieci zmęczone, Kacper coś opowiada:
– i taki mam plan, jutro to zrobimy, prawda, Nadia?
Nadia nie odpowiada, zapatrzona w okno
– do niej nawet nic nie można powiedzieć!
– bo ona jest już bardzo zmęczona , synku – odpowiadamy jak na komendę
Kacper: czy ona teraz połyka żółtko?