przeglądam facebooka
w oko wpada mi reklama z empiku:
- o! muszę to sobie kupić!
Nadia przechodzi obok, więc od razu się interesuje 🙂
zerka mi przez ramię
- co to?
- taka książka, zobacz….
- o czym? – literuje tytuł po cichu – nie, ty nie musisz!
i poszła 🙂