sobota wieczór
Kacper ogląda bajkę w swoim lóżku
ustaliliśmy, że jak się skończy to idzie spać
no i się skończyła
– mamoooo, chodź do mnie!
– Kacpi, kładź się do łóżka!
– maaamo, chodź! jestem wykończony!
– to trzeba było iść od razu spać, a nie oglądać bajki!
– nie, to nie ja, tylko moje nogi! są tak zmęczone, że nie zrobię już ani kroku!
– no to odpoczywaj… – głaszczę po pleckach
– mmmm…. i oby mi się nie śniło, że gdzieś idę!
😀