późne popołudnie
najbardziej nerwowa pora dnia
naburmuszona biegam między kuchnią, łazienka, Nadią, Kacprem, odkurzaczem i laptopem
mąż odpoczywa (przecież był w pracy! 😉
Nadia kręci mi się pod nogami
zniecierpliwiona wyznaczam jej zadanie:
– idź tam do ojca, powiedz mu, że jest dziewiętnasta i że ma wstawać!
Nadia biegnie do ojca
– ojcu! dziewiętnasta i wstawać!