wieczór, Kacper wchodzi do kuchni  
– mamo, co robisz?  
– kolację  
– a co będziesz jadła?  
– hummus, pitę, pomidory, chcesz?  
– nieeeee….  
– a co chcesz?  
– nieeee wieeeem…..  
uwielbiam to 🙂  
– no wymyśl coś, zrobię ci co będziesz chciał  
– noooo tooo… jajecznica z tych dobrych jajek od cioci Lucy, z grzybkami i z kiełbaską, 
posypana szczypiorkiem… do tego dwie grzanki z białego chleba z masełkiem i solą  
 i ogórki pokrojone w trójkąty…  aaa, i herbatka z cukrem i z cytryną
– o jezu!
– powiedziałaś, że zrobisz wszystko, co będę chciał!
