moja krew :-)

dzieci lezą na dywanie i bawią się klockami lego
oboje przeziębieni, oboje z gołymi nogami
w samym środku “imprezy” rozłożył im się kot
– mamooo, zabierz Franka, bo nam niszczy!
interweniuję
– załóżcie skarpetki!
– dobrze, mamo – Kacper nie odrywa wzroku od klocków
– zwłaszcza Nadia – zwracam się do córki – bo ty jesteś bardziej przeziębiona!
– dobrze, mamo, tylko już wyjdź! – Nadia niecierpliwie macha ręką
wychodzę
zz drzwi słyszę:
– jeżeli mama myśli, że założę skarpetki to się grubo myli!

Dodaj komentarz