rozmawiamy z Nadią przed snem
- mamo, a wolisz mnie czy kocysia? (kocyś to kocyk bawełniany – nieodłączny towarzysz zasypiania Nadii)
- ciebie!
- jak to?! – oburza się
- ja kocham ciebie, a ty kocysia, to twoja przytulanka, nie moja
- a wolisz mnie czy Kacpra?
- kocham was tak samo
- no dobra. a wolisz mnie i Kacpra czy tatę?
milczę, bo nie wiem, co powiedzieć …
- no zobacz: może być tak, że ja i Kacper na pierwszym miejscu, a tata na drugim albo tata na pierwszym miejscu, a ja i Kacper na drugim… no, to co wolisz?
nadal nie wiem, co jej odpowiedzieć, milczę w rozterce 🙂
więc po chwili odpowiada Nadia:
- wolisz siebie, tak?