Nadia: Kacper, gdzie jest moja naklejka?
Kacper: zero reakcji, jeździ na hulajnodze
ja: Kacper, siostra cię o coś pyta!
poszukaj jej tej naklejki, bo przed chwilą ją miałeś w rękach!
Kacper: ale ja nie wiem, gdzie ona jest!
ja: no to właśnie dlatego masz jej poszukać!
Kacper: ale mi się teraz nie chce!
ja: ale nie zawsze robi się to co się chce. miałeś jej naklejkę, to powinieneś wiedzieć, gdzie ją dałeś
w międzyczasie przydługiej dyskusji przybiega Nadia:
– mam! znalazłam!
milknę, bo zaradna córeczka wytrąca mi wszystkie argumenty z rąk
syn natomiast spokojnie odjeżdża na hulajnodze:
– nie zawsze jest tak, jak ci się wydaje, mamo – rzuca na odchodnym
i jeszcze:
– za szybko się uczę
to już chyba skierował do samego siebie