miliard pomysłów

– Kacper, idziemy myć zęby!
– zaraz, mamo, tylko pobawię się samolotem!
– Kacper, zęby!
– …..
– Kacper, czekam w łazience!
wchodzi z samolotem w rękach, oczywiście
karne, posłuszne dziecko 😉
nagle w skrzydle samolotu coś się rozłącza i odpada
– eee. mamo, a mi tu się coś popsuło! – ryczy
– a co ja mówiłam? idź się pobaw samolotem czy chodź umyć zęby?!
bo jak byś mnie słuchał to by się nic takiego nie wydarzyło!
najpierw obowiązki potem przyjemności, synu!
– ale ja miałem taki pomysł…
– ja wiem, ale najpierw wykonujesz to, co mówi mama, albo tata, a potem twoje pomysły, ok?
– mamo, ale ja mam milard pomysłów w głowie!
– wiem, synu, i jak ci nawet pomogę je spełniać! jak przyjdziesz do mnie i powiesz mi co masz za pomysł to zrobimy to razem.
– mamo?
– tak?
– ale nie zapominaj o głupich pomysłach!
🙂

Dodaj komentarz