dzieci w kąpieli, Kacper wydziera się z łazienki
– maaamooo! jak wyjdę z wanny, to dasz mi kostkę lodu?
– a po co?
– bo mi jest za gorąco
idę w kierunku łazienki
– to po co nalewaliście gorącą wodę?! nie można było dolać zimnej?… – “nadaję” po drodze do łazienki, nagle oczom moim ukazuje się pełna po brzegi wanna wody…
– no nie! przesadziliście! za dużo tej wody! czemu nie zakręciliście wcześniej? w ogóle umyliście się już?
– nie!
– no to ruchy, bo zaraz wychodzicie!….- miny im trochę zrzedły, zmieniam zdanie – albo dobra: kąpie się z wami!
Nadia (rozpromieniona): dobra, ja ci robię miejsce! uwaga! wszyscy na bok! bo matka wchodzi wielka! 🙂