nie było mnie cały dzień w domu
w końcu jestem
wchodzę do domu
– mamusia???!!!!! mama wróciła!!!
– mamusia! przytul mnie! buziaka!!!
przekrzykują się
chyba się stęskniły
ok, trzeba poświęcić im trochę czasu
do kuchni wpada Nadia, prosto spod prysznica, szybki łyk herbaty i już biegnie oglądać bajkę
– mamusiu, przyniesiesz mi piżamy?
– a gdzie są?
– w łazience!
– to czemu od razu się nie ubrałaś?!
– zapomniałam… pliiisss??
– okej
– dzięki, a dasz mi jakiegoś słodycza?
– no dam, dam…
– yes! dziewczynka górą! – widzę podniesioną zwycięsko piąstkę
ech… znowu dałam się nabrać….
1:0 dla dziewczynki 😀