rozmawiamy z mężem o tym, kto ile pracuje, i dlaczego ja więcej 😉
to taka nasza świecka tradycja, przynajmniej raz w tygodniu musimy wymienić poglądy w tym względzie i jak zwykle się ze sobą nie zgodzić 🙂
Kacper się wtrąca:
– mama ciągle robi projekty!
ja (do męża): no widzisz!
Kacper rozwija myśl:
– mama powinna sobie trochę odpuścić… te projekty…
ja (zaskoczona): a dlaczego?
Kacper: bo trochę za dużo tego robisz…
ja (triumfalnie): no widzisz!!
Bob: a ja nie za dużo chodzę do pracy?
Kacper: nie. ty chodzisz dokładnie tyle ile musisz.
end of topic 🙂