Nadia ubrała się samodzielnie
w własnoręcznie wybrane rzeczy
przychodzi do mnie pochwalić się, jaka jest dzielna
– pięknie, córeczko!
– no. i jeszcze mam pierścionek i koronę. bo jestem królową
– no super!
– a przyniesiesz mi mój telefon, mamo?
– a gdzie on jest?
– no chyba tam gdzie go położyłaś!
faktycznie, rano leżał na podłodze, położyłam go na stoliku przed telewizorem
– leży na stoliku w salonie, możesz sobie przynieść
– mamo! nie mogę! przecież jestem królową! a tak się nie traktuje królowej
– taak? a jak się traktuje?
– no wszyscy słuchają królową i jak ona mówi coś, to oni robią!
co było robić? poszłam po telefon 😀