dzieci siedzą przy stole
na szybie brzęczy mucha
Kacper: o, mamo, mucha tu jest!
Nadia: ee, ja się boję
Kacper: czekaj, Nadia, ja to zrobię! – przystawia stołek i macha rekami próbując ją wygonić
podchodzę bliżej
– Kacper, uważaj, to chyba nie jest mucha! poczekaj, ja to zrobię!
– a co to mamo?
– nie wiem, jakaś osa czy pszczoła?
oboje jak na komendę odsuwają się od okna, po chwili tracą zainteresowanie i biegną do pokoju
pszczoło – mucha zostaje zutylizowana
wraca Nadia
– i co, mamo?
– załatwione
obraca się na pięcie i biegnie do pokoju
– Kaaacpeeer! nie ma już muchy!
– chyba pszczoły – akuratny Kacper jak zwykle na posterunku
– pszczoły – poprawia się Nadia
– muchowatej – dodaje po chwili 🙂