piątek rano
zbieramy się do szkoły
Nadia śpiąca, niezbyt rozmowna
- włożyłam ci etui na okulary do plecaka na basen
- ok
- chcesz herbatę do termosu?
- tak
- aaa, włosy trzeba związać!
- no
- przynieść ci jakaś gumkę?
- tak
- jakieś specjalne życzenia?
- wszystkiego najlepszego