who’s the boss?

– Kacper, jak zakładasz te majtki, zastanów się! gdzie ma być pupa, a gdzie siusiak?
– no wiem, ale tu widzę szefa!
– nie szefa, tylko szew!

babcia

dzieci jedzą kolację
ja podśpiewuję piosenkę z dnia babci z przedszkola
– babcia, babcia to starsza dziewczynka,
która kiedyś miała usta jak malinka
mamę i tatę dawno wychowała…
Kacper: i tak sobie żyła, aż się zestarzała!
:-)))

tortury

dzieci bawią się z ojcem,
w zapasy i tego typu “pieszczoty”
nagle Kacper wybucha płaczem
przybiega do mnie do kuchni
– co się stało?
-yyyyy, łeee!
– co się stało? powiesz mi?
– do mamy!!!
– a gdzie ta twoja mama?
– no tu (zaczyna się śmiać)
– dlaczego tak beczysz jak baran?
– bo tato mnie torturował!!

znienacka nie o dzieciach

emigrantką nie jestem
ale emigracja mnie dotyczy
jadę samochodem
nagle w trójce “powrotna bosanova”
słucham:

Wracaj, tam właśnie wracaj
Gdzie się całkiem nie opłaca żyć

Wracaj, wracaj tam gdzie się na ogół ma gigant kaca
Lecz przynajmniej jest się napić z kim

poryczałam się

prognoza na przyszłość?

Kacper gra w angry birds
zbiera punkty i kupuje nowe postacie
– mamo, nie mogę nikogo kupić!
– no nie możesz, bo masz za mało pieniędzy!
– mamo! a zarobisz mi?

skorupa ziemska

– Kacper, chcesz zobaczyć jak lawa wpływa do oceanu?
– no (patrzy) a jak wpłynie to co się robi?
– zastyga, jak skała, jak skorupa..
– no. skorupa zielska
– ziemska!

skoro mnie tak prosisz…

Bob: chodź, pokażę ci autoboty
Kacper: eee, nie…
Bob: no chodź, to są takie roboty, jak transformers
Kacper: no dobra
Bob: ale tylko chwilę, bo to jest film dla dorosłych
Kacper (myśli, po chwili): nooo… chciałem pograć, ale jak mnie tak pięknie prosisz…

pogadali w wigilię

przygotowania do kolacji, Kacper bawi się mąką:
– tato, wszystko się rozwala i wszystko się odnawia..
– taka jest kolej rzeczy, synu
Kacper: i pada śnieg…
Bob: z deszczem..

ryjówka a chaos

Kacper:
– mamo, jak się jest ryjówką, to mozna robić co się chce
[pauza]
– mamo, gdybym ja był ryjówką, to na całej ziemskiej kuli zapanowałby chaos

zakopany tata

Bob drzemie przed telewizorem, Kacper układa na nim wszystkie możliwe poduszki, Nadia obserwuje chwilę, po czym z płaczem wpada do kuchni:
– mamo, tata jest zakopany!
– Kacperku, odkop tatę, bo Nadia się niepokoi 🙂