komplement

Kacper koloruje obrazek w internecie
to dość trudne, więc co chwilę mnie woła
– mamo! a pomożesz mi?
– mamo, a pokolorujesz to wszystko na żółto?
– mamo, ja tu nie umiem kliknąć!
podchodzę, pomagam, ale cierpliwość mi się kończy
poza tym to rzeczywiście trudne trafiać w takie małe elementy 🙂
– Kacper, ja też nie umiem! może już wystarczy?
– no nieee, mamo! umiesz, na pewno! jak umiesz smażyć kotlety i odkurzać to znaczy, że umiesz tez zrobić cały dom na żółto!

indiańskie korzenie

Nadia chodzi po domu z zabawkowym stetoskopem na szyi
– czy ty jesteś panią doktor?
– nie
– a kim?
– Nadią. Nadią, która bada.

marzenia

cisza. Kacper myśli…
i wymyślił:
– och! gdybym tylko był psem!
– to co?
– to mógłbym gonić własny ogon!
a gonienie ogona to jest strasna frajda! 🙂

epitety

Kacper nie może zasnąć
przyłazi do komputerowego i wymyśla
trochę z nim dyskutuję
ale ja też mam ograniczone zasoby cierpliwości
– ok, już wystarczy, do łóżka
– no dooobra
– dobranoc, króliczku
– dobranoc wielki włochaty jeleniu
????? :-)))))

pocztówka z wakacji

rozmowa świeżo poznanych kolegów:
Mateusz: ej, a gdzie wy mieszkacie? w Grudziądzu?
Kacper: nieee…. w Tychach
Mateusz (zdziwiony): aaaa…
Kacper: słabo, co?

prezydencko

oglądamy wczorajszą zmianę warty w pałacu, co chwilę pada nazwisko to jednego to drugiego prezydenta
Kacper skanduje: Andrzej Duda to jest nuda! Komorowski jest superowski!
ja: synu, nie wolno tak mówić, bo Andrzej Duda to nasz nowy prezydent, za obrazę prezydenta można pójść do wiezienia
Kacper (lekko przerażony): na zawsze??!!
kto wie… kto wie…

może sowa? “a może poszli do lasu?” ;-)

7 a.m., Nadia się obudziła, wciąga żółtko i nasłuchuje
za oknem grucha cukrówka
– mamo, co to tak woła?
– co woła, córeczko?
– “pomocy, pomocy, pomocy!”
– nie wiem
– może sowa?
– może
– a czemu?
– może jest jej gorąco?
– a może był wypadek?
– może
– i może ona umarła?
– to by raczej nie wołała, Nadusiu 🙂

I am the one & only

wracamy z przedszkola
za nami reprymenda od pani przedszkolanki
idziemy, Kacper nadal rozrabia i się wygłupia
o czym Nadia skwapliwie mi co chwilę donosi
– mamo, a Kacper cię nie słuuuchaaa
– no. Kacper coś ostatnio często jest niegrzeczny – zauważam
– no – przytakuje zgodnie główny zainteresowany
– no i co z tym zrobimy? – zapytuję grzecznie licząc na żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy 😉
– no, poprawię się, ale za osiem tygodni!
– a dlaczego za osiem?
– bo mówi się, że Kacper jest legendarny i trzeba cierpliwości! – reklamuje się dziecko
– cooo? kto tak mówi? – lekko mnie zatkało
– mój kolega! “Kacper jest magiczny!” – cytuje kolegę, jak sądzę i stawia kropkę nad i

kto rządzi światem?

Kacper: mamo, jest trzech ludzi, którzy rządzą na świecie:
jeden starożytny – król
drugi w kościele – ksiądz
i trzeci, co rządzi państwem – prezydent

dobrej nocy…

– dobranoc, synku
– dobranoc, mamo, a powiedz też dobranoc Hulkowi?
– dobrano, Hulku
– on ci też mówi dobranoc i daje ci buziaka
– och, dziękuję! życzę ci kolorowych snów
– a on ci życzy wojowniczych snów, mamo, a ja samych serduszek i kwiatków.. i żeby ci się śniły same fajne rzeczy… że walczysz z lego ninjago i że jesteś samurajem dziewczyną
:-))))