- Magda, zrób mi coś do jedzenia
- sam sobie zrób!
- no, proszę cię! grzankę z czosnkiem chcę!
- nie mamy chleba
- o nieee, i co ja teraz będę jadł?
- coś innego?
- ale co? zrób coś… – to robię, na szybko: ser kozi i chorizo z patelni grillowej + sałatka
- proszę
- ooooo!
- dobre?
- zajebiste! zostaniesz moją żoną? a nie, czekaj…
piasek
wakacje
środek dnia
moje dziecko starsze umówiło się z kimś i zbiera się do wyjścia z domu
– aaa, mamo, przywiozłem trochę piasku z Rewala…
– oooo, to cudnie! – już zachwycam się jego wrażliwością
– w skarpetce – kończy myśl zakładając rzeczoną na nogę
hilux
jedziemy samochodem
Nadia obserwuje mijane autka
– mamo, a chciałabyś mieć teslę?
– nie
– ale czemu? mogłabyś mieć szyberdach…
– szyberdach można mieć i bez tesli! a poza tym przecież wiesz, jaki ja chcę mieć samochód
– wiem. forda mustanga.
– tak, i toyotę hilux
– ale po co? haluksy już masz! to po co ci ten hilux?